Anna Kościółek o książce
„Nowy projekt, który podjęłam wraz z Wydawnictwem Biblos, był bardzo ambitny. Moim zadaniem było napisać powieść, która opowiadałaby o wyobraźni jako pewnej zdolności poznawczej, wykorzystywanej w sposób szczególny w sztuce – również literaturze – i o jej wpływie na kształtowanie się postaw człowieka. Przy czym zależało nam na przedstawieniu tego problemu nie tylko w perspektywie indywidualnego ludzkiego życia, ale też – szerzej – w ramach długiej i skomplikowanej ewolucji gatunku homo sapiens.
Stanęłam więc przed poważnym wyzwaniem, do zmierzenia się z którym potrzebowałam jakiegoś pozaliterackiego impulsu. Być może to właśnie zadecydowało – na zasadzie nieokreślonej intuicji – że wzięłam udział w wykładzie prof. Marka Kaczmarzyka, wygłoszonym w trakcie inauguracji XIII Festiwalu Filmowego Vitae Valor w Tarnowie. Jak można się było spodziewać, koncentrował się on wokół mózgu, a więc najbardziej tajemniczego organu człowieka, stanowiącego niepojęte centrum jego systemu nerwowego. Po wysłuchaniu wykładu stało się dla mnie jasne, że to właśnie neurobiobiologia dostarczy mi odpowiednich inspiracji pisarskich. Z wykładu wynikało bowiem – tak przynajmniej ja go odebrałam – że mózg stanowi fascynującą krainę, w której znaczące miejsce zajmują rozum i wyobraźnia i w której to wzajemne zależności między nimi decydują o specyfice jego życia i funkcjonowania. Po prostu zwizualizował mi on niejako moich bohaterów.
W tej neurobiologicznej scenerii zaczęłam szukać odpowiedzi na szczegółowe pytania: Jak to było z narodzinami wyobraźni? Jak postępował jej proces rozwoju? Jaką funkcję zaczęła ona spełniać w ewolucji gatunku, a jaką rolę odgrywa w rozwoju indywidualnego człowieka?
Przede wszystkim zainteresowała mnie zależność między wyobraźnią i rozumem. Analizując mechanizm współpracy między nimi, zdałam sobie sprawę, że obie te zdolności są skazane na siebie. Ich zbyt daleko idąca autonomizacja grozi obustronnym wynaturzeniem. Powieściowy opis tego stanu rzeczy – jak do niego doszło i jak został przezwyciężony – ma swoje źródła w tym inauguracyjnym wykładzie prof. Marka Kaczmarzyka. To on sprawił, że znalazłam potwierdzenie znaczenia wyobraźni w życiu człowieka i dziejach kultury. Wystarczy spojrzeć na to często lekceważone „bujanie w obłokach” przez pryzmat neurobiologii. To jej instrumentarium przedstawione pod maską Rozumu ośmieliło mnie do zanurzenia się w głębinach Wyobraźni. Ona dostarczyła mi kluczy do otwarcia fabularnych drzwi, po przekroczeniu których czytelnik stanie oko w oko z Klucznikiem Głębi, rodzajem personifikacji duchowej siły, decydującej o naszej uprzywilejowanej pozycji w świecie.”